Do wyborców Pań M.Schwarz i I. KOśmider

Dla potomnych i ciekawskich. Posty, które straciły swoją aktualność
In shadow
Posty: 302
Rejestracja: 2010-10-14, 16:21
Lokalizacja: z UE

Post autor: In shadow » 2010-12-01, 22:02

Drogi tedi-nie oczekuję realizcaji wszytskich celów okreśłonych w programach. Jest subtelna różnica między dogadywaniem sie a robieniem robieniem z wyborcy idioty. Dpgadują sie ugrupowania względnie sobie blisko-ideowo, czy programowo. Wbacz, ale ideowo obie panie miały w zwyczaju oficjlanie sie nie lubieć-delikatnie to ujmując. Programowo-to kazdy program, każdego kandydata był do siebie podobny. Ta quasikoalicja to jak związek Po z SLD-niby programy podobne a jednak te róznice.

In shadow
Posty: 302
Rejestracja: 2010-10-14, 16:21
Lokalizacja: z UE

Post autor: In shadow » 2010-12-01, 22:10

I na dobranoc-końca świata nie ma, oczywiście. Co wyjdzie z takiej chimery, jak pisałam wcześniej nie spodziewam sie nieczego dobrego. Przy osobowościach obu Pań predzej czy później dojdzie do wyraźniego konfliktu. I gdyby był to tylko konflikt stricte personalny to byłoby to obojetne, ale ten konflikt odbije sie na pracy Rady i dalej Gminy.
Ocenie, czy PO i Klubowicze zachowali twarz montując taką niespodziankę wyborcom, wyborcom pozostawiam. Z moim głosem układzik gminny zrobił coś wręcz przeciwnego niz zapowiadał-i ja to sobie ocenię w niedzielę, i w późniejszych wyborach. Tyle.

Tedi
Posty: 11
Rejestracja: 2010-11-23, 20:44
Lokalizacja: Przecław

Post autor: Tedi » 2010-12-01, 22:10

In shadow pisze: Wbacz, ale ideowo obie panie miały w zwyczaju oficjlanie sie nie lubieć-delikatnie to ujmując.
Przepraszam bardzo, ale tak można bawić się w piaskownicy - nie lubię Cię, więc nie pożyczę Ci wiaderka. Co to ma do rzeczy, że panie się nie lubiły. Być może nadal się nie lubią, ale będą współpracować. Ja też nie wszystkich w mojej pracy lubię, ale umiem z nimi współpracować.

In shadow
Posty: 302
Rejestracja: 2010-10-14, 16:21
Lokalizacja: z UE

Post autor: In shadow » 2010-12-01, 22:12

Drogi Tedi-nie lubiły sie merytorycznie a dominujące osobowiści jedynie dopełniają ten obraz. Nie moze być dwóch liderów w jednej Gminie. Z braku samców alfa-samic alfa:)

In shadow
Posty: 302
Rejestracja: 2010-10-14, 16:21
Lokalizacja: z UE

Post autor: In shadow » 2010-12-01, 22:19

Tedi pisze:
In shadow pisze: Wbacz, ale ideowo obie panie miały w zwyczaju oficjlanie sie nie lubieć-delikatnie to ujmując.
Przepraszam bardzo, ale tak można bawić się w piaskownicy - nie lubię Cię, więc nie pożyczę Ci wiaderka. Co to ma do rzeczy, że panie się nie lubiły. Być może nadal się nie lubią, ale będą współpracować. Ja też nie wszystkich w mojej pracy lubię, ale umiem z nimi współpracować.
Nie musisz lubić starczy,ze sa fachowacami i dobrze wykonują swoja pracę. No chyba,ze antypatia ma wpływ na atmosfere w pracy to moze być różnie. Od lubienia sa znajomi i przyjaciele. A panie zarzucały sobie brak doświadczenia i fachwości właśnie. Zwłaszca Pani R. Pani S(przeraszam ale już nie chce mi sie pisac całych nazwisk). Więc jaki jest cel owej współpracy pani R. bedzie uczyć Pania S jak zarządzać, ale przecież sama Pani R.chciała byc Wójtem. Więc mimo tego,ze nie lubi Pani S. to dla dobra Gminy będzie jej móić jak ma pracowac i co robić? Wybacz ale ja w takie opowieści z 1001 nocy juz nie wierzę.To jaka wielka szkoda,ze sie nie dogadały co do tej kwestii przed wyborami-byłoby mniejsze zamieszanie.

Gosiaz
Posty: 204
Rejestracja: 2010-10-19, 22:00
Lokalizacja: Kołbaskowo

Post autor: Gosiaz » 2010-12-01, 22:22

Wysłany: Dzisiaj 22:12     
Drogi Tedi-nie lubiły sie merytorycznie a dominujące osobowiści jedynie dopełniają ten obraz. Nie moze być dwóch liderów w jednej Gminie. Z braku samców alfa-samic alfa:)
Radio Erewań podaje że p. Rybakiewicz zostanie w powiecie- jutro sesja rady powiatu. Nie rozumiem tej dyskusji ci dwaj radni mają siedzieć z boku i obrazić się na wyborców? Ja myślę że poznają gminę i będą działać na rzecz mieszkańców, ostatecznie po to ich wybrano.

In shadow
Posty: 302
Rejestracja: 2010-10-14, 16:21
Lokalizacja: z UE

Post autor: In shadow » 2010-12-01, 22:26

T onie znali do tej pory Gminy? A to wstyd.
Gosiu-operujesz skrajnymi pojęciami-obrazić sie albo przyłączyć. Jest jeszcze trzecia droga-mogli zostac sobą-radnymi PO- z włąsnym zdaniem bez firmowania swoją osobą działań KPGK.

Tedi
Posty: 11
Rejestracja: 2010-11-23, 20:44
Lokalizacja: Przecław

Post autor: Tedi » 2010-12-01, 22:27

In shadow - nadal podajesz wyłącznie argumenty emocjonalne. Sama napisałaś w poprzednim poście:

"Programowo-to kazdy program, każdego kandydata był do siebie podobny." - choć ja się z tym nie zgadzam.

Jeżeli pomimo jakichś tam ocen na swój temat "nieprogramowych" potrafiły się dogadać, to tylko na plus dla nich. Pani Schwarz nie musiała wybrać koalicji z PO. Potrzebowała tylko 2 głosów i mogła ją zrobić z każdym innym. Zdecydowała się na PO, więc miała ku temu jakieś powody. Ja powtarzam raz jeszcze - dla mnie to jest wielki plus - nie koalicja z PO, ale zdolność do nawiązywania współpracy.

Gosiaz
Posty: 204
Rejestracja: 2010-10-19, 22:00
Lokalizacja: Kołbaskowo

Post autor: Gosiaz » 2010-12-01, 22:35

Teraz odbiegnę o dyskusji bo PO już nie kandyduje, a chcę w tym miejscu odpowiedzieć p. Andrzejowi1963, na jego dzisiejszy post skierowany do mnie.

Odpowiadam skoro pan wzywa mnie do tablicy .. Chociaż po konkrety, to chyba inna Małgorzata.. Prawdę mówiąc to pańskie posty pomogły mi dokonać wyboru i wcale się go nie wstydzę. Taka „rzeczowa argumentacja” jaką wystawił pan p. Izie po prostu jest sprzeczna z moimi przekonaniami. Nie jestem zaangażowana w forum, a chcę by w mojej gminie skończył się zamordyzm wójta i zaczęło być normalnie. Pan spłyca i upraszcza moje posty- mamy wolność słowa..
Więc dowiedzieliśmy się, że radną p. M.S nie była. Więc w urzędzie mogła pracować. I że nie miała wpływu na obsadę personalną w szkole, ponieważ w ogóle nie miała wpływu na obsadę gdziekolwiek.
Słusznie pan przywołał moje słowa- o wykształceniu i świadomości, ale chyba nie jest tak źle skoro do obsługi rady po jej prośbach/żądaniach do obsługi rady zatrudniono prawnika.
„Przez moment, czytając niektore posty poczułem się, jakby jasne okreslenie kandydata na ktorego oddam głos było grzechem najwyższej wagi.Przykro mi, nie potrafie inaczej, zawsze jasno okreslam swoje poglądy i z równa jasnoscią staram sie je uzasadniać, i w dodatku poczytuję sobie tę cechę za zaletę.A, że są one /moje poglądy/inne niz większosci z Panstwa..”
Nie uzasadnił pan ani razu „konkretności” p Kośmider, i nie podał pan żadnych sensownych argumentów. Pozostałe to mętny bełkot naszych urzędników i byłego wójta odnośnie polityki gminy ubrany w kwieciste zwroty:

„ A czymże innym jest kupno gruntów roliczych w celu przekwalifikowania ich na grunty budowlane o zwielokrotnionej wartosci jak nie spekulacja?”

-Kupienie mąki i przerobienie jej na chleb, a następnie jego sprzedaż, też w takim razie jest spekulacją. Jest to nabycie półproduktu i za pomocą dodatkowych inwestycji zmiana jego wartości i sprzedaż w celach zarobkowych. Handel to jest. Wolny rynek. ”o take Polske walczylyśmy”. Możemy odczekać i sprzedać potem- zwykła inwestycja- jak w np. papiery wartościowe, lub podnieść wartość rzeczy- np. wyposażając w dodatkowe właściwości. Jak sklepy kupują towary i odsprzedają dalej z zyskiem to spekulacja?

„Nikt nie bronił dotychczasowym właścicielom przeprowadzenia procesu odrolnienia i sprzedaży gruntów jako działki budowlane, a nie ogórdki działkowe. Widocznie, sami dobrze zorientowani, przerzucili ten proces na nowych nabywców i opierając się na planie perspektywistycznego zagospodarowania wmówili nowym właścicelom, jaki to zrobili dobry interes,”

Z tego co mi wiadomo, jednak bronił- pisano tu już wiele o planach, lub ich projektach z zakazami zabudowy. Gmina wciąż nie uwzględnia wniosków o zmianę przeznaczenia do powstających nowych planów większości właścicieli – nawet w miejscach, gdzie wcześniej studium zakładało rozbudowę. Nie ma żadnego klucza- nieważne czy ktoś jest „nowym” czy „starym” właścicielem. Pisała tu pani Beata, że nikt nikomu nic nie wmawiał- a poza tym oznaczenie gruntu- rolny/budowlany wpisuje się również w akcie notarialnym sprzedaży gruntu – który odbywa się na podstawie dokumentu wypis i wyrys z planu, a jeżeli go brak- to ze studium z urzędu gminy właściwej dla danej nieruchomości a nie oświadczenia sprzedającego, który coś komuś wmawia, pańskie stwierdzenie to insynuacja..

Psychologię tłumu już mamy stosowaną- nie wychylać się, bo po łapkach- lub bo inni tak robią. P. Kośmider liderem nie będzie- bo niestety nie jest autorytetem, a jej wizje są smutne i ograniczone wysokością budżetu.. .który można zapełniać i tak:

„A ileż to 2 % jest w wymiernych kwotach i jak to się ma do budżetu gminy? Zapomniała Pani napisac o podatku katastralnym....ale to tak na marginesie, widac pora była pózna”

2% to dokładnie 2% ceny(np.od 100tys =2 tys.zł)- podatek ten w całości idzie do budżetu gminy. Nie tylko od sprzedaży nieruchomości- to ten sam, który płacimy w urzędzie skarbowym przy „zgłaszaniu” umowy kupna samochodu. Więc im mieszkańcy zamożniejsi i dokonują więcej i kosztownych transakcji, a nieruchomości mają wysoką wartość podczas sprzedaży, tym lepiej dla budżetu gminy. Nie zapomniałam napisać o podatku katastralnym, bo taki nie istnieje.. albo istnieje w sferze marzeń kolejnych rządów.

"Bo to własnie wójt w okresie swojej kadencji zarzadza gminą, i każdy następny wójt będzie musiał to robic, nawet napotykając opór i krytykę tej czy innej grupy interesu."

Wójt ma działać na korzyść mieszkańców, a nie na szkodę.. W interesie społeczności, pro publico bono. Słowa korzyść, dobro- mają również wydźwięk finansowy. Proszę zwrócić uwagę również na słowo: „działać”.

"Współczuję pani Szwartz z powodu wyborców, którzy już na wstępie oczekują od niej konkretnych i zgodnych ze swoimi interesami decyzji."

Zamiast picia kawy i knucia intryg? Wójt jest władzą wykonawczą, a nie decyzyjną, więc zarządza tak jak mu radni nakażą. Władzą stanowiącą- decyzyjną mają radni- przedstawiciele mieszkańców poszczególnych okręgów.. Pewne sprawy pozostają jednak w jego gestii i ma pewne luzy decyzyjne, ale wtedy ma ustawowy obowiązek działać dla dobra i w interesie mieszkańców. I nie ma czego współczuć p. Schwarz. - szczególnie w tej koalicji jaką zawiązała.

„Proszę wybaczyć, ale Polska juz dawno przestała byc krajem atrakcyjnym do inwestowania, chociażby ze względu na zbyt drogie koszty pracy, natomiast ANR oprócz obrotu gruntami ma również za zadanie ochoronę gruntów rolnych...stąd niechętnie przekazuje grunty na cele pozarolnicze.I wcale nie wynika to z dobrej lub złej woli tego, czy innego człowieka, ale z uwarunkowan ustawowych. Skoro jest Pani tak dobrze poinformowana w temacie pozyskiwania inwestorów strategicznych, oczekiwałbym od Pani konkretnej propozycji, na jakim gruncie i do kogo miałaby byc skierowana oferta.”

Koszty pracy mają wyższe np. nasi zachodni i północni sąsiedzi, ale jakoś nie wszystko przenoszą do Chin.. Tam odbywa się raczej produkcja mniej skomplikowana, nastawiona na niższą jakość. Po za tym trudno firmę handlową lub usługową prowadzić bez zatrudnienia na miejscu.
Czy ANR jest chętna czy niechętna oddawaniu ziemi pod inwestycje- należałoby zapytać ANR (ale z tego co mówi ustawa o finansach publicznych wynika raczej, że niewiele jej chęci znaczą) na cele statutowe gminy daje bez problemu- więc może powiat(to jego właściwość) na prośbę naszej gminy by zapytał? ANR ma chronić grunty przed degradacją, a nie zainwestowaniem.

Niestety nie mam wprawy w pozyskiwaniu inwestorów i nigdy tego nie twierdziłam- może pan coś na ten temat ma ciekawego do powiedzenia. Mnie się wydaje, że jeżeli stworzymy dogodne (np. zapytamy(?) przedsiębiorców czego by oczekiwali, lub zaproponowalibyśmy przeszkolenie pracowników przez PUP, ulgę w podatku od nieruchomości, lub inną- którą sobie gmina „odbije” ponieważ wzrost zatrudnienia to wzrost PDOF /od wypłat/, a którego procentowa część wraca do jej kasy z budżetu)warunki, i ogłosimy urbi et orbi, np. na targach, to inwestorzy się znajdą.
Nie orientuję się dokładnie gdzie ANR ma w naszej gminie grunty- pan wie lepiej, pisał pan o trójkącie Kamieniec, Moczyły Pargowo, ale wydaje mi się że jak najbliżej dróg – autostrady do Niemiec i krajowej 13 byłoby najdogodniej.

Co do wyposażenia w infrastrukturę- tu sprawa przedstawia się zdecydowanie gorzej.. trzeba sporządzić plan zagospodarowania przestrzennego, określający teren jako przemysłowo usługowy i wtedy dostawcy mediów, są zobowiązani uchwałami te media dostarczyć- na swój koszt, więc gmina może tego nie udźwignąć. . no trzeba jeszcze wybudować drogę dojazdową i nie ma tego na kogo zrzucić- chociaż zawsze można narzucić tzw. opłatę adiacencką, ale skoro chcemy być atrakcyjni.. to nie wiem. Aby zapobiec odsprzedawaniu ziemi, a nie rzeczywistemu inwestowaniu w powstawanie firm, ustala się opłatę planistyczną związaną z wzrostem wartości nieruchomości w wyniku sporządzenia planu, a pobieraną przy sprzedaży gruntu przez 5 lat od ustalenia planu.

"Gosiaz napisał/a:
Lub tylko możliwość zakupienia terenu i po prostu na swoim terenie, bez kosztów dzierżawy pomieszczeń, biur, magazynu, hali produkcyjnej sobie działać.

Proponuję pozostać w tematach na ktorych się Pani zna."

Moim zdaniem lepiej przesunąć te środki na inwestycje w firmę niż generować koszty. Może na podwyżki i premie dla pracowników, czy też szkolenia i wyjazdy integracyjne, skoro przedsiębiorcy nie zależy zwiększaniu(z różnych przyczyn) swojego zysku.

SSE- lub podstrefa już istniejącej, to nie takie znowu mrzonki, trzeba wysiłku owszem, ale nawet tzw. uwolnenie gruntów już wiele by zmieniło.
A tak jest jak jest i będzie tak samo. Zmiany mogą wyjść nam wszystkim na dobre. O bagnach się nie wypowiadam, to nie moja specjalność, kto co dzierżawi, za ile i jakie inkasuje, dopłaty bezpośrednie- to wie UG.
Teraz raczej skupiam się na współpracy administracji samorządowej z organizacjami pożytku publicznego, a i temu p. Schwarz sprzyja, czego na przykładzie Barnisławia dowiodła.

Rozwlekle, i nieskładnie ale zdrowie mi nie dopisuje. Pozdrawiam i życzę rozwojowych :) wyborów

In shadow
Posty: 302
Rejestracja: 2010-10-14, 16:21
Lokalizacja: z UE

Post autor: In shadow » 2010-12-01, 22:41

Bez tego TYLKO nie ma większości. Tego tylko można było poszukać u Pani Krzywickiej chciażby-to dopiero byłby dowód na zdolności w dogadywaniu się. Przy takim dogadaniu się, kiedy interse ewentualnej przyszłej i niedoszłej jest bardzo wyraxny to takie "dogadywanie " sie zakrawa o kpinę. Najśmieszniejsze jest to,ze nie mówimy o porozumieniu Radnych Trzebińskiej, Wierzbickiej, Gąsowskiej, Sypniewksiej, Wierzbickiegi z Zubelem i Pastreskim tylko o porozumieniu miedzy ich szefowymi. resztę dopiwedz sobie sam. Dosłownie-mamy do czynienia z narzędziami w rękach pań. I Ty mówisz o współpracy-kogo z kim? Tu mi sie kłaia bardzo wyraxny interes na poły osobisty.

Tedi
Posty: 11
Rejestracja: 2010-11-23, 20:44
Lokalizacja: Przecław

Post autor: Tedi » 2010-12-01, 22:54

Jeśli chodzi o dobór koalicji z PO, to wg mnie to dobry wybór biorąc pod uwagę, że p. Rybakiewicz będzie chyba w radzie powiatu, gdzie większość ma PO właśnie i w sejmiku wojewódzkim też wygrała PO.

Pozostałe argumentu pomijam, bo ciężko mi dyskutować z emocjonalnymi ocenami.

Gdzieś w tej dyskusji - In shadow - doszliśmy do etapu, gdzie pozostaje nam się pięknie różnić. Zachęcam do konkretów, tak jak podała to Gosiaz na przykład.

In shadow
Posty: 302
Rejestracja: 2010-10-14, 16:21
Lokalizacja: z UE

Post autor: In shadow » 2010-12-01, 23:07

Tedi konkret jest bardzo prosty. KPGK nie ma większości. W II Turze jest pani Schwarz i Wesołowska. Większości można poszukać u Pani Krzywickej lub PO. Obstawiam,ze Pani Schwarz jakoś kontaktowałą się z Panią Krzywicką. Nie wyszło. czemu-moze KWW Krzywicka chce zachowac twarz. Wyszło z PO. Czemu. Naturalnym by było żeby Pani R. poparła Pana W-K, wszak pracuja razem nie od dziś w Powiecie. Ale, pani W-K została zastępcą starosty a na ta posadę od dawna miałą chrapke Pani R.
Więc skoro nadazryła sie tak wspaniała okazja by wesprzec swoą koleżankę Pania W-K to Pani R wsparła PaniąS.-czyz nie ma lepszego sposbu na dokopanie tej, która zabrała dawno upatrzone stanowsko. Ot i cała historia. szalenie konkretna a co gorsze prawdziwa. A jest czubkiem góry lodowej i generalnie w skrócie. Dobrejnocy.

p.s. bo chyba nie wierzysz w porozumienie miedzy radnymi, którzy zapewne dzis widzieli sie po raz pierwszy ale juz wiedzieli ,ze będa razem bo świetnie sie rozumieją i chca dobrze dla gminy, a źle chce tylko Pani Krzywicka. No i Wesołowska oczywiście też.

hanka
Posty: 15
Rejestracja: 2010-05-28, 10:16
Lokalizacja: Przecław

Post autor: hanka » 2010-12-01, 23:17

In shadow dobra rada w dosłownym znaczeniu tego słowa - nie wysiliaj sie polemizując z tymi ludźmi na forum bo szkoda czasu i energii.

Gosiaz
Posty: 204
Rejestracja: 2010-10-19, 22:00
Lokalizacja: Kołbaskowo

Post autor: Gosiaz » 2010-12-01, 23:33

hanka pisze:In shadow dobra rada w dosłownym znaczeniu tego słowa - nie wysiliaj sie polemizując z tymi ludźmi na forum bo szkoda czasu i energii.
Hanko, nie szkoda jeśli ma się wystarczająco argumentów, to trzeba je przedstawiać, może mamy zbyt mało danych do osiągnięcia Twoim zdaniem lepszego wyboru.

In shadow, przypominj sobie naszą dyskusję przed I turą wyborów, gdzie pisałaś o tym że wolisz jak partia zadecyduje, bo to mądrzy ludze. I o tym że programy wyborcze KWW krzywickiej i innych kandydatów właściwie się nie różnią. Mnie nie interesują rozgrywki personalne, ani rozdawnictwo stołków, tylko co dana kandydatka, jako wójt dla gminy zamierza zrobić. Moim zdaniem robić cokolwiek konstruktywnego zamierza p. Schwarz, a nie p. Kośmider- której program jest ubożuchny i odstawał od pozostałych kandydatek.

Nie rozumiem Twojego zachowania- jeżeli grają tu sympatie i antypatie osobiste- to przepraszam, ale nie są to wybory miss czegoś tam, ale wójta gminy Kołbaskowo.

Gosiaz
Posty: 204
Rejestracja: 2010-10-19, 22:00
Lokalizacja: Kołbaskowo

Post autor: Gosiaz » 2010-12-01, 23:41

In shadow pisze:Naturalnym by było żeby Pani R. poparła Pana W-K, wszak pracuja razem nie od dziś w Powiecie. Ale, pani W-K została zastępcą starosty a na ta posadę od dawna miałą chrapke Pani R
P. Rybakiewicz powinna poprzeć p. Kośmider bo to jej koleżanka? UUUUps
O chrapkach p. Rybakiewicz też nie wiemy- wiemy za to że kandydowała na wójta i uzyskała poparcie- niewystarczające na to stanowisko, więc o co Ci chodzi? Poparła zapewne tego, którego uważają za lepszego.
Gdyby chciała stołek wicestarosty- powinna poprzeć p. Izę, by ta została w gminie i nie zabrała go jej tym razem.

ODPOWIEDZ