wszystko po znajomości
Ale chyba jesteś zorientowana w sytuacji Barnisławia.
Dziwię się, że uważasz, że osoby napływowe są złe. Ja myślę, że świerzej ,,krwi' nigdy za wiele.
Nie wiem z kim chcesz sie spotkać w cztery oczy ale jeśli chcesz to nam napisz. Chyba, że nie masz tyle odwagi /twój tekst/
Ale i tak cię pozdrawiam abcd
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 2006-09-26, 22:30
- Lokalizacja: Barnisław
Przede wszystkim ciśnie mi się na usta pytanie czy radny na pewno działa w imieniu mieszkańców wsi czy raczej bardziej kieruje nim tylko jego wola?
Poza tym bardzo odważne jest stwierdzenie, że wójt dla świętego spokoju będzie się do jakiejś decyzji przychylał - tu pada pytanie, w którym momencie zaczyna się granica naruszania jego świętego spokoju? Sądzę, że niestety nie dla każdego będzie taka sama.
,,Pzrepraszam, że zapytam, ale zapytać muszę, gdzie były wtedy panie Schwartz i Klebanska, czy pozostawienie pani Jolanty w swietlicy też było niemozliwą do załatwienia sprawą dla zastępcy wójta? Dlaczego wtedy pani Klebańska nie uzyła społecznosci wiejskiej, żeby wymóc na wójcie pozostawienie pani Ż.?Wszyscy wiemy, że mając przeciwko sobie radnych, wójt dla swietego spokoju przychyliłby się do woli wsi, bo o co jak o co, ale o swięty spokój przez ostatnie 4 lata dbał.Dziwne, ale to własnie teraz pani Ż. zażarty wróg Dzikowskiego stała się niezbędna dla Barnisławia. " andrzej1963
Sam Pan sobie odpowiedział, że ewidentnie było to działanie radnego.
,,Miła Gosiuz, wcześniej karolciak."
,,abcd" ja nie muszę się zniżać do Pana sposobów i praktyk, żeby wyrazić swoje zdanie, bądź kogoś w postach wesprzeć lub oczernić i widnieć pod innym loginem, ponieważ mam swój nick, swoje imię i nazwisko, którym się podpisuję i nie czuję potrzeby ukrywania się, tak jak Pan- ale to jest to o czym wcześniej pisałam o "Zniesmaczonym", więc ten kto uważnie czyta to forum, będzie wiedział o czym, a przede wszystkim o kim piszę.
"Aż nie sposób nie zadac sobie pytania dlaczego niektórzy maja tyle odwagi, aby "szumieć" na ogólnym forum, natomiast brakuje zapału do spotkania w cztery oczy?" abcd
Jeśli chodzi o mnie, to ja przede wszystkim nie "szumie", tylko wypowiadam swoje zdanie. A co do zapału, to skąd abcd możesz wiedzieć, że jest jego brak, skoro nigdy pan tego nie sprawdzał?
Karolina Klebańska
abcd "Miła Gosiuz, wcześniej karolciak. Trochę jest mi przykro, ze utożsamiacie Państwo wykształcenie na równi z tym jaki naprawdę jest człowiek. Myslę, ze nie jest to miejsce na przechwalanie sie kto co skończył.(proszę zastanówcie się, co pomyslą o tym odwiedzający to forum goście). "
Nie wiem skąd taki wniosek, że coś z czymś utożsamiam, to raczej nadinterpretacja. Uważam tylko że zachęcanie młodzieży inwestowania w swoją przyszłość- do kształcenia się, do rozwoju- również kulturalnego, pielęgnowania hobby itp. jest działaniem pozytywnym, a nawet pozytywistycznym. Nie każdy miał warunki do kształcenia, lub brak było takich zachęt ze strony dorosłych w wielu przypadkach. To jakim jest człowiekiem nie zależy od wykształcenia, tylko od charakteru i nie mnie oceniać.
Tak było w podstawówce- a z nich i tak nic nie będzie..
Ani razu nie przechwalałam się swoim wykształceniem, nie ma czym, karolciakk- na zarzut o swoim wieku.
- za P.J.Ż byli mieszkancy i podpisywali petycje kiedy ja zwolniono,ale nieodniosło to skutku w Gminie za za czasów "starego" wójta,z-ca wójta i rada nie mieli nic do powiedzenia dowiedzieli sie post factum o calej akcji,wlasnie za sprawa małgorzaty K. Jolanty Ż i interwencji mieszkancow,rady soleckiej i soltysa,
-zatrudniono wtedy wlasnie po przerwie i zamknieciu swietlicy na prawie 3 mce w tym na okres ferii zimowych nowa swietlicowa Gosie C.co budziło wiele kontrowersji,
-przez okres swojej pracy Gosia C.zrobila pomieszczenie dla małych dzieci(porzednio wójt nie dawał zgody na otwarcie jakiegokolwiek pomieszczenia nawet jak była mozliwosc urządzenia siłowni i sali) i pracowała bez uwag,
-trzeba przyznać bezstronnie zupełnie,ze o ile za swietlicowej Jolanty głośno było o różnego rodzaju imprezach nie tylko dla mieszkańców Barnisławia o tyle od czasu Gosi.C o większych imprezach nic,
-osobiście bardziej widze tu problem prywatnych przepychanek "zwolenników starej gwardii" niż troskę o użytkowników świetlicy,
-propozycja zlozona obu Paniom -wydawałoby się ze najbardziej rozsądna nadal nie zadowala-
więc nie o pracę tu chodzi-bo jesli komuś naprawde zalezy na pracy z dziećmi to jakieś zadawnione przepychanki słowne (bo dowodów zajść rozumiem,ze nie ma) nie stanowią przeszkody.
Uważam,osobiście,że chodzi o prywatny konflikt p.radnego z p.Jolantą.Nic więcej.
Kupiłem tu działke ,bede budował dom i obserwowałem z przyjemnościa imprezy,które miały tu miejsce,niepokoi mnie informacja ,że osoby napływowe sa tu "dziwnie" traktowane,a ich inicjatywy budza takie kontrowersje i urastają do takiego rozmiaru,sam jestem człowiekiem z pomysłami i chętnie w działania p.Małgorzaty bym sie włączył,ale nie wiem czy starczy mi odwagi i sił bo takiej walki bym się nie spodziewał.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 2006-09-26, 22:30
- Lokalizacja: Barnisław
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 2006-09-26, 22:30
- Lokalizacja: Barnisław
-
- Posty: 161
- Rejestracja: 2010-11-17, 08:23
- Lokalizacja: Przecław
Panie Faryzeuszu, zamiast snuć sensacyjne opowieści, proszę zerknąc do protokołu z XXX sesji Rady Gminy z dnia 8.02.2010,ścieżka dostępu BIP Kołbaskowo, protokoły, rok 2010. Może pa również przesłuchać calą sesje RG.Faryzeusz pisze:- za P.J.Ż byli mieszkancy i podpisywali petycje kiedy ja zwolniono,ale nieodniosło to skutku w Gminie za za czasów "starego" wójta,z-ca wójta i rada nie mieli nic do powiedzenia dowiedzieli sie post factum o calej akcji,wlasnie za sprawa małgorzaty K. Jolanty Ż i interwencji mieszkancow,rady soleckiej i soltysa,
Panie Kajetanie, nie tak dawno mnie Pan pośadzał o szukanie dziury w całym, a tu proszę...szybko się Pan uczy. Tylko proszę to potraktować humorystycznie, nie ma w tej uwadze żadnej złosliwości.Kajetan pisze:Czy to prawda ,że dwójka zwolnionych portierów to rodzice jednej z naszych forumowiczek,a trzeci Pan to rodzina p.radnego?mam takie info od kolegi z Polic ,ale nie wiem czy to prawda-ktoś coś o tym wie?
Nawiasem mówiąc, nie ma czegos takiego, jak swietlica w Barnisławiu, sa pomieszczenia oddane w tymczasowe uzytkowanie, bez statusu świetlicy, w których pracowały panie zatrudnione w ramach robót publicznych, mające za zdanie pilnowanie aby młodzież nie narozrabiala. Czekałem, ąż kierownik-nie kierownik pani Klebańska zechce to wyjaśnic forumowiczom....ale widocznie jesli jest się kierownikiem, to trzeba mieć i personel.
Swoją drogą pani Małgorzata, "blokując"/to nie była żadna blokada, Żukowski dla swiętego spokoju odstąpił od forsowania uchwaly zostawiając tę sprawę nowej radzie/ uchwałę o przetargu na sprzedaż strażnicy wyrządziła wsi niedzwiedzią przysługę. Gdyby miała odrobinę zmysłu politycznego potrafiłaby przekonać radnych do wpisania do uchwały zapisu, że pieniadze ze sprzedaży będa przeznaczone na budowę swietlicy. Byłoby to tym bardziej uzasadnione, że wykonanie uchwaly spoczywałoby już na noewj radzie i nowym wójcie.
A tak..gmina nadal będzie płaciła za utrzymanie budynku...a wies w dalszym ciągu nie będzie miała swietlicy. Jęszcze raz powtarzam, pomieszczenia nie mają statusu świetlicy, ponieważ nie odpowiadają żadnym standardom, które świetlica czy to wiejska, czy srodowiskowa powinna mieć. Moje gratulacje Pani Małgorzato.
pani Klebańska nadal twierdzi,ze będzie od kierowania sprawami porządkowymi. Pytam ponownie. Na podstawie jakiej umowy?
2. W jakim trybie i w jakim charakterze będą zatrudnione pozostałe dwie Panie?
Nie wyobrażam sobie zeby Pani od spraw porządkowych, nawet jeżeli jest to pani Klebańska ze wspaniałymi pomysłami, ale jednak od spraw porządkowych zatrudniała wychowawców do pracy z dziećmi. osoba od spraw porządkowych to inaczej mówiąc konserwator powierzchni płaskich czyli sprzątaczka. Więc, jak sprzataczka będzie zatrudniac wychowawców. dodam ze do prac z dzeićmi i młodzieżą sa wymagane odpowiednie kwalifikacje. Kierująca porządkami moze od biedy zatrudnić sprzątaczkę. czy w takim razie dziećmi w Barnisłąwiu oficjalnie będą zajmowac sie Panie sprzątaczki?
Dodam,ze moje pytania nie sa wymnierzone w panią Klebańską tylko dociekam formalnej strony owej sprawy. Dal samej pani Klebańskiej byłoby bardzej honorowo pracowac oficjalnie, na oficjalnym stanowisku a nie na wymyśłonym-choćby i za darmo-co jest niemozłiwe.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: 2006-09-26, 22:30
- Lokalizacja: Barnisław