Rada Gminy od 12.2010
Kwestia balu- w sumie drobnostka, dla ludzi bawiących się jest obojętnym kto organziuje zabawę. Chodzi o mały gest. Tylko tyle Od balów, ścieżek, scateparków dla mnie ważniejsze są inwestycje przyciągające inwestorów, którzy będą zostawiać pieniądze w gminie. czekam na takie inwestycje.
Kwaku- z cienia widać wyraźnie, a blask w którym się jest (nawet taki który jest odbiciem) potrafi oślepić,
Co mają zrobic mieszkańcy,jeśli zamiast np.mienie gminne pilnować i stosownie rozliczać za jego bezprawne wykorzystanie zajmują was utarczki między sobą.
Za pracę się weźcie,oczekujemy konkretów tej i wielu innych poruszanych tu sprawach ,chyba ,że obojętnie mimo rozłamu uważace,ze radnym wolno wszystko!
Do roboty a nie gadania!
Proponuję , pierwsze podsumowanie zrobić po 100 dniach władzy a do tej pory zakonczyć spory.dać radnym i wójtowi spokojnie pracować i ocenić po 100 dniach pierwsze zmiany, podjęte działąnia, zaczęte projekty i ewentualne efekty.
100 dni przypada bodajże w okolicach 24 marca.
1. Podstawy prawne do nierównego traktowania radnych.
2. Podstawy prawne dop wyznaczania radnym "kwarantanny"
Krótkie zagadnienia, prosze o krótkie, sensowne odpwiedzi na w/w tematy.
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
[Ludzie] Są głupi, a nie źli [...]. Głupi. To nie to samo. Zło zakłada jakąś moralną determinację, jakiś zamiar i pewną myśl. A głupiec nie pomyśli ani się nie zastanowi. Działa instynktownie, jak zwierzę, przekonany, że robi dobrze, że zawsze ma rację; dumny, że przy......la, za przeproszeniem, każdemu, kto widzi mu się inny od niego samego [...
Carlos Ruiz Zafón
Widac ,ze oprócz zapożyczonych słów sama od siebie nie masz nic do powiedzenia. To mnie akurat wogółe nie dziwi.Pamiętej tylko,ze to cytujesz trzeba jeszcze rozumieć, bezmyśłne gęganie swiadczy o głupocie.
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
Zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym „rada gminy ze swojego grona może powoływać stałe i doraźne komisje do określonych zadań, ustalając przedmiot działania oraz skład osobowy”. Przepis ten mówi wyraźnie, że powołanie wewnętrznych organów rady gminy, jakim są komisje, nie jest obligatoryjne. Jedyną komisją, której powołanie jest obligatoryjne jest komisja rewizyjna. Rada gminy może określić przedmiot działania komisji, jej zadania oraz skład osobowy. Skład osobowy to zespół imiennie oznaczonych osób fizycznych będących członkami komisji. Ustalenie tego składu następuje w drodze wyboru. Rada gminy może również określić liczbę radnych wchodzących w skład komisji a okoliczność, że w wyniku wyborów radny nie został członkiem żadnej
z komisji, nie może być utożsamiona z naruszeniem prawa (Wyrok SN z 7.03.96r. III ARN 56/95).
Polecam jeszcze statut gminy.
przepis art. 24 ustawy o samorządzie te-
rytorialnym. Przepis ten stanowi, iż radny obowiązany jest brać udział w pracy rady
gminy i jej organów (...) do których został wybrany(...). Zgodzić się jednak należy z
twierdzeniem rewizji nadzwyczajnej, iż przepis ten stwarza dla radnego obowiązek
udziału w pracach organów gminy tylko wówczas, jeśli został do tych organów wybrany.
Nie stwarza jednak w żadnym wypadku uprawnienia radnego do wybrania go do
konkretnego organu, lub nawet do któregokolwiek z organów rady[/b], a tym bardziej
roszczenia o włączenie go do składu konkretnego organu, czego mógłby dochodzić w
drodze sądowej. W istocie rzeczy taka interpretacja przepisu art. 24 ustawy prowa-
dziłaby do praktycznego zakwestionowania zasady, iż komisje rady pochodzą z wybo-
rów, i że tylko radni decydują o tym, kto konkretnie wejdzie w ich skład. Gdyby zaś
wejście w skład komisji rady można było uzyskać w drodze procesu sądowego, zna-
czyłoby to, że w tym zakresie "państwo demokracji" może być zastępowane przez
"państwo sądów", co w świetle cyt. przepisu art. 24 ust. 1 ustawy musiałoby być - tak
jak w innych przypadkach sądowej kontroli nad wyborami - bardzo wyraźnie przewi-
dziane przez konkretny przepis ustawowy. Takiego zaś przepisu nie ma i w świetle
systemowej wykładni całości przepisów rozdziału 3 ustawy nie ma też żadnych podstaw
do kreowania go w drodze interpretacji. Zasadą jest bowiem swoboda rady w ksz-
tałtowaniu swych organów, a odmienne rozwiązania mogą mieć tylko wyjątkowy
charakter. Można tu zresztą na marginesie zauważyć, iż w rozpatrywanej przez NSA
sprawie wcale nie musiało dochodzić do wewnętrznych konfliktów, wystarczyło by rada,
określając górną granicę składu liczbowego komisji opatrzyła tę zasadę dodatkowym
warunkiem, że każdy radny ma obowiązek uczestniczenia co najmniej w składzie jednej
komisji (co można nawet by było uznać za racjonalne). Skoro tak się jednak nie stało, to
tego rodzaju obowiązku nie można obecnie kreować ex post w drodze wątpliwej
interpretacji. Jeśli bowiem zgłasza się swą kandydaturę do jakichkolwiek wyborów, to
oczywiste jest, że w rzeczywiście wolnych wyborach można być wybranym lub też nie,
ale sam fakt niewybrania kogoś nie może być utożsamiany z naruszeniem prawa.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy na zasadzie art. 421 § 1 k.p.c. orzekł, jak w
sentencji.
====================================