kolbaskowo24.pl

takie ,że umowy są zawarte pomiędzy stronami i one znaja ich treść,a ja nie mam zgody drugiej strony na ujawnianie takich zapisów :) i żadnego mącenia tu nie widzę.Zapraszam do Gminy-po jasność.

Pani Małgorzato Pani odpowiedź to kpiny w żywe oczy.. Każda umowa zawarta przez Wójta z kimkolwiek jest jawna (chyba,ze zachodzi ustawowe wyłączenie jawności) . Nie wiąże Panią żadna tajemnica tylko zła wola. Pani odpowiedź jest dla mnie wystarczająca by ocenić początki działań Pani Schwarz.dziękuję Pani bardzo. Wszystko jest dla mnie jasne. Czekam na dalsze etatciki"nieateciki" nie podstawie umowy "nieumowy"-dla każdego przyjaznego coś miłego. Na początek kierownik"niekierownik"za darmo ale za pieniądze.

Pani widocznie widzi to co chce zobaczyć.Myślę,ze utarczki słowne nie są tu potrzebne,bo niczemu nie służą,a przy okazji znowu obrażają,kwota jaką uzyskam bedzie stanowić po połowie wynagrodzenie zatrudnionych Pań (czego nie kryję),a wobec nich obowiązuje mnie już tajemnica. Jeszcze raz zapraszam do Gminy-rozwieją watpliwosci-naprawdę warto
.

Nie widze przeszkód by dosłownie w 3 słowach, w tej chwili poinformowała Pani forumowiczów o umowie i jej warunkach. Chyba,ze ta umowa jeszcze nie istnieje......Tu nie ma utarczeki sa moje pytania, i unikanie przez panią udzielenia odpowiedzi. Tyle. Firmuje Pani zły styl rządzenia. Nie przysporzy to Pani zwolenników. I to w Pani interesie powinno leżeć by zapisy umowy stały sie jawne dla ogółu-zwłaszcza dla mieszkańców Pani wsi.

Przed chwilą sama Pani napisała,ze bedzie pracowac za darmo, teraz już tylko w połowie za darmo......to sie droga Pani Małgorzato nazywa półprawda czyli kłamstwo w zywe oczy.

"Ten "kierownik" jest wyłącznie ze względów organizacyjnych,nie bedzie miał ani etatu ani pensji,"
",kwota jaką uzyskam bedzie stanowić po połowie wynagrodzenie zatrudnionych Pań (czego nie kryję),a "

Ja też czegoś tutaj nie rozumiem.....wolontariusz, społecznik jest zarazem pracodawcą?

In shadow pisze:"",kwota jaką uzyskam bedzie stanowić po połowie wynagrodzenie zatrudnionych Pań (czego nie kryję),a "

po połowie dla obu zatrudnionych nie dla mnie
1 pani 50% kwoty + 2 pani 50% kwoty= 100% kwoty czyli całość widzi tu Pani miejsce dla mnie?

andrzej1963 pisze:Ja też czegoś tutaj nie rozumiem.....wolontariusz, społecznik jest zarazem pracodawcą?

Nieraz tak trzeba.Pozdrawiam ;)

Więc jest Pani pracodawcą, czy nie jest

Małgorzata Klebańska pisze:Nieraz tak trzeba.Pozdrawiam ;)

Swiadczenie pracy obwrowane jest kilkowa warunkami, miedzy innymi koniecznoscią zawarcia umowy i wypłaty wynagrodzenia. Czy jest Pani pracodawcą, czy tylko dysponuje Pani srodkami gminnymi przeznaczonymi na płace, jest tak to na jakiej podstawie.

Droga Pani Małgorzato prosze napisac jaka to jest umowa, w jakim charakterze jest Pani zatrudniona na jakich warunkach. osobiście , nie widze mozłiwośći świadczenia pracy bez wynagrodzenia(wolontariat?).Skoro pracować będa dwie Panie to co pani bedzie tam robić-koordynować? Za darmo? to na jakiej podstawie?
Skoro warto poznac owa umowę i jej poznanie zakończy utarczki to co Pania powstrzymuje przed podaniem jej warunków(boze broń bez kwot, chciaż i one sa jawne, no ale...)

Proszę jasno odpowiedzieć, czy została Pani zatrudniona na etacie, jaki ma Pani zakres obowiązków, jakie ma Pani kwalifikacje do pełnienia funkcji kierownika placówki kulturalno oswiatowej.

w mojej ocenie czepiacie się *****,idźcie do Gminy i sie dowiedzcie-dziewczyna jasno pisze,ze umowa jest, zasady nakresliła i to wystarczy.Ja zrozumiałem,zaden etat,zadne kierownictwo tylko prace porządkowe,pensje dla wykonawców i o co te pytania???.Jesli to atak na obecnego wójta to na innym forum prosze,mnie bardziej interesuje jak się maja sprawy na ten moment ze swietlica i z dzieciakami i czy wszystko działa.
Pani Małgorzata prosze juz nic więcej nie pisac ,bo i tak cokolwiek pani napisze tobedadrążyc dalej-bez sensu.Pozdrawiam.

Temat jest jak najbardziej na miejscu, i o ironio, chyba prawdziwy. "Wszystko po znajomości". Skoro Pani Małgorzata nie ma nić więcej do powiedzenia w tej kwestii oznacza to ni mniej ni więcej, że ma coś do ukrycia.

tak ago i tu się zgadzamy bardzo by chciała żeby pani Klebańska w punktach udzieliła odpowiedzi na kilka pytań
1. na jakiej podstawie jest zatrudniona
2. W jakim charakterze
3.Na jakiej podstawie dysponuje środkami gminnymi na wynagrodzenia dla podwykonawców
Tylko Pani Klebańska nie chce odpowiedzieć i to jest sedno sprawy. Problem polega na tym,ze Pani Klebańska będzie pracowac i zatrudniać.Tylko nie wiadomo z jakiego i czyjego upważnienia, na jakiej podstawie, umowa z podwykonawcami to bedzie umowa zawarta z kim z Gmina i czy pania Klebańską?. Moze droga ago i Kajetnie wam jest to obojętne. Innym mieszkańcom gminy może zależac na tym aby działac zgodnie z prawem. ja wiem, to dziwne. Ale będziecie mieć kierownika który kierownikiem nie jest a zajmować sie bedzie pracami porządkowymi, ktory bedzie płacił komus nie wiadomo z jakich srodków na jakiej podstawie.
Moze mi powiecie czemu Pani Klebańska tak unika odpowiedzi? Skoro wszystko jest czyste i jasne to czemu wątpiącym tego nie ujawnić?