Wydział Komunikacji-przenosiny
: 2011-12-16, 17:42
Czytam notkę w Pulsie i na przeclaw24 Pani Doroty-Kierownik/redalktor- Trzebińskiej wypowiedź Pani Wójt i ciężko mi zrozumiec tok myśłi Pań S i T. Oj ciężko bo-
"Filia Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Starostwa Powiatowego w Policach ma od kilku lat swoją siedzibę na tyłach budynku Urzędu Gminy w Kołbaskowie. Działa na podstawie umowy zawartej z gminą do 31.03.2013 roku. "-pisze Pani T.
"Kolejne kwestie to omówienie kosztów przeprowadzki i tego kto te koszty poniesie oraz ustalenie zasad i wysokości odpłatności za użytkowanie pomieszczeń. Dotychczas Starostwo płaciło za nie 500 zł plus VAT i uważam, że przy tej kwocie powinniśmy pozostać"-pisze Pani S.
Nie za bardzo rozumiem jakies wątpliwości Pani Wójt- skoro ma zamiar wypowiedziec/erwać umowę ważna do 2013r-nie z winy Starostwa-to dla średnio inteliegntenego szympansa (jak mawiał mój zacny profesor) oczywistym jest ,że skutki zerwania umowy ponosi zrywający czyli w tym wypadku Pani Wójt czyli w konsekwencji My.
Dalej
"Warunki pracy dla zatrudnionych tam osób oraz dla interesantów są fatalne. Biorąc to pod uwagę gmina zaproponowała zmianę lokalizacji"-pisze Pani T..
"Poinformowałam go o planowanej w UG reorganizacji (potrzebujemy pomieszczenia na serwerownię i dla Wydziału Spraw Obywatelskich)."-mówi Pani S.
To Panie chyba sie nie dogadały, paniom lezy na sercu dobro mieszkańców i pracowników (Starsotwp musi być wdzięczne za taką troskę) , czy tez po prostu potrzeba Pani Wójt pomieszczeń?
Ja jakoś nie wierzę w to dobro mieszkańców, b o"Kolejny stawiany warunek to ustalenie daty uruchomienia punktu kasowego. Powiem tyle: gminie taki punkt nie jest potrzebny."pisze Pani S.
A to ciekawostka, bo dobro mieszkanców dobrem największym ale do kasy prosze Państwa to proszę zasuwać z Rosówka do Kołbaskowa-bo Gminie nie jest punkt kasowy potrzebny. Właśnie Gminie czyli komu? Gminie czyli Pani Schwarz nie jest potrzebny, ale Gminie =ogólowi mieszkańców jest bardzo potrzebny. Przypominam czasy państwo/ Gmina to ja minęyi kilka setek lat temu,A iolozfofia dobro Partii/Klubu dobrem Narodu-też sie skończyły.
A na koniec znowu zaprzeczenie własnych słów w wykonaniu Pani S.
"Prowadzenie Wydziału Komunikacji to zadanie własne powiatu, a nie gminy. Zależy nam jak najbardziej na tym, aby tę Filię Wydziału KD utrzymać i rejestracje pojazdów załatwiać najbliżej miejsca zamieszkania. Ale prawdą jest, że warunki lokalowe, w jakich Wydział pracuje są fatalne. Stąd propozycja zmiany lokalizacji. Z mojej strony jest cały czas dobra wola. Chodzi o to, by poprawić warunki pracy osobom zatrudnionym i co najistotniejsze stworzyć warunki do właściwej obsługi mieszkańców."
czyli jak odrzucimy słodka polewę troski o dobro pracowników( nie swoich)i mieszkańców (swoich) zostaje tylko to,że Wójt wypowiada umowę umożłiwiająca Powiatowu realizację jego własnych zadań a jednocześnie nie godzi się na warunki stawiane przez Powiat-jak choćby punkt kasowy, warunki, które moga zapewnic mieszkańcom w miarę wygodne i sprawne dokonanie formalności. Pani Wójt widzałaby zapewne tak-zrywa umowę, Powiat przenosi się na włąsny koszt a mieszkańcy (przeciez Pani Wójt nie bedzie ponosic kosztów) będa jeździć do Kołbaskowa do kasy. Sprzecznośc goni sprzecność- i dorabianie gęby troski o pracownika i mieszkańca do złej gry, a tak naprawdę chodzi o zyskanie nowych pomieszczen ,przy znikomym albo żadnym ponoszeniu kosztów, których w zawiązku z nowymi zadaniami(Straż i Zakład Komunalny) zaczyna brakowac-co nietrudno było przewidziec ale sie o tym nie myśłało, a zrzucic winę na kogoś innego- to już wręcz pewnik w działaniach obecnych władz.
"Z mojej strony jest cały czas dobra wola. Chodzi o to, by poprawić warunki pracy osobom zatrudnionym i co najistotniejsze stworzyć warunki do właściwej obsługi mieszkańców."
Tiaaaaa zapewne Pani Wójt ma dobra wolę...zapewne ma, ale w d...... głębokim poważaniu.
"Filia Wydziału Komunikacji, Transportu i Dróg Starostwa Powiatowego w Policach ma od kilku lat swoją siedzibę na tyłach budynku Urzędu Gminy w Kołbaskowie. Działa na podstawie umowy zawartej z gminą do 31.03.2013 roku. "-pisze Pani T.
"Kolejne kwestie to omówienie kosztów przeprowadzki i tego kto te koszty poniesie oraz ustalenie zasad i wysokości odpłatności za użytkowanie pomieszczeń. Dotychczas Starostwo płaciło za nie 500 zł plus VAT i uważam, że przy tej kwocie powinniśmy pozostać"-pisze Pani S.
Nie za bardzo rozumiem jakies wątpliwości Pani Wójt- skoro ma zamiar wypowiedziec/erwać umowę ważna do 2013r-nie z winy Starostwa-to dla średnio inteliegntenego szympansa (jak mawiał mój zacny profesor) oczywistym jest ,że skutki zerwania umowy ponosi zrywający czyli w tym wypadku Pani Wójt czyli w konsekwencji My.
Dalej
"Warunki pracy dla zatrudnionych tam osób oraz dla interesantów są fatalne. Biorąc to pod uwagę gmina zaproponowała zmianę lokalizacji"-pisze Pani T..
"Poinformowałam go o planowanej w UG reorganizacji (potrzebujemy pomieszczenia na serwerownię i dla Wydziału Spraw Obywatelskich)."-mówi Pani S.
To Panie chyba sie nie dogadały, paniom lezy na sercu dobro mieszkańców i pracowników (Starsotwp musi być wdzięczne za taką troskę) , czy tez po prostu potrzeba Pani Wójt pomieszczeń?
Ja jakoś nie wierzę w to dobro mieszkańców, b o"Kolejny stawiany warunek to ustalenie daty uruchomienia punktu kasowego. Powiem tyle: gminie taki punkt nie jest potrzebny."pisze Pani S.
A to ciekawostka, bo dobro mieszkanców dobrem największym ale do kasy prosze Państwa to proszę zasuwać z Rosówka do Kołbaskowa-bo Gminie nie jest punkt kasowy potrzebny. Właśnie Gminie czyli komu? Gminie czyli Pani Schwarz nie jest potrzebny, ale Gminie =ogólowi mieszkańców jest bardzo potrzebny. Przypominam czasy państwo/ Gmina to ja minęyi kilka setek lat temu,A iolozfofia dobro Partii/Klubu dobrem Narodu-też sie skończyły.
A na koniec znowu zaprzeczenie własnych słów w wykonaniu Pani S.
"Prowadzenie Wydziału Komunikacji to zadanie własne powiatu, a nie gminy. Zależy nam jak najbardziej na tym, aby tę Filię Wydziału KD utrzymać i rejestracje pojazdów załatwiać najbliżej miejsca zamieszkania. Ale prawdą jest, że warunki lokalowe, w jakich Wydział pracuje są fatalne. Stąd propozycja zmiany lokalizacji. Z mojej strony jest cały czas dobra wola. Chodzi o to, by poprawić warunki pracy osobom zatrudnionym i co najistotniejsze stworzyć warunki do właściwej obsługi mieszkańców."
czyli jak odrzucimy słodka polewę troski o dobro pracowników( nie swoich)i mieszkańców (swoich) zostaje tylko to,że Wójt wypowiada umowę umożłiwiająca Powiatowu realizację jego własnych zadań a jednocześnie nie godzi się na warunki stawiane przez Powiat-jak choćby punkt kasowy, warunki, które moga zapewnic mieszkańcom w miarę wygodne i sprawne dokonanie formalności. Pani Wójt widzałaby zapewne tak-zrywa umowę, Powiat przenosi się na włąsny koszt a mieszkańcy (przeciez Pani Wójt nie bedzie ponosic kosztów) będa jeździć do Kołbaskowa do kasy. Sprzecznośc goni sprzecność- i dorabianie gęby troski o pracownika i mieszkańca do złej gry, a tak naprawdę chodzi o zyskanie nowych pomieszczen ,przy znikomym albo żadnym ponoszeniu kosztów, których w zawiązku z nowymi zadaniami(Straż i Zakład Komunalny) zaczyna brakowac-co nietrudno było przewidziec ale sie o tym nie myśłało, a zrzucic winę na kogoś innego- to już wręcz pewnik w działaniach obecnych władz.
"Z mojej strony jest cały czas dobra wola. Chodzi o to, by poprawić warunki pracy osobom zatrudnionym i co najistotniejsze stworzyć warunki do właściwej obsługi mieszkańców."
Tiaaaaa zapewne Pani Wójt ma dobra wolę...zapewne ma, ale w d...... głębokim poważaniu.