"Oszczędności" w szkole w Przecławiu
: 2012-01-28, 22:10
Pani Wójt szuka oszczędności. Słusznie. Szuka tylko jakby tak na opak.
Z jednej strony, zasłaniając się oszczędnościami i względami czysto ekonomicznymi, Pani Wójt postuluje by w środku roku szkolnego zlikwidować dwie klasy gimnazjalne i połączyć z pozostałymi. Tak. W trakcie roku szkolnego- znaczy teraz. To kuriozalne posunięcie ma bowiem przynieść ogromne oszczędności. Pytanie gdzie? Bo jak nijak tych oszczędności doszukać się nie mogę. Bo jak wielkie oszczędności może przynieść zlikwidowanie kilku godzin w ramach pensum nauczycielskiego przez bodajże 7 miesięcy? Pytanie czy bardziej nikłe, czy żadne? Wygenerowanie tych pseudooszczędności spowoduje bałagan przy reorganizacji planu a przede wszystkim uderzy w dzieci. Pytanie najważniejsze czy owo posunięcie i te w sumie nikłe oszczędności są warte stresu jakie funduje się dzieciom z 1 klas gimnazjów. Pierwsza klasa gimnazjum, moment przejścia z podstawówki do gimnazjum, w przypadku większości dzieci w zupełnie nowe środowisko. Począwszy od nowej miejscowości, inni koledzy inni nauczyciele, nowi koledzy i koleżanki-okres zaaklimatyzowania się w nowym środowisku-najbardziej stresogenny dla dzieci. W tak trudnym dla dzieci momencie, bez przygotowania i uprzedzenia, w środku roku szkolnego, funduje się dzieciom w imię śladowych zysków ekonomicznych, stres. Przepraszam bardzo, Pani Wójt była pedagogiem? Przewodnicząca Komisji Oświaty Pani Iwona Wierzbicka jest pedagogiem? Z doświadczeniem? To Panie trochę się pogubiły. Pani Wójt, która ponoć jest otwarta na potrzeby młodzieży i to z ich inicjatywy buduje im pożal się Boże skejtpark za prawie milion złotych, a zapomina o podstawowych prawach ucznia? Czy Pani Wójt i Pani Wierzbicka spytały się młodzieży? Czy dały czas młodzieży i pedagogom na przygotowanie do przenosin, czy opracowały sposób owych przenosin-czy tez może potraktowały młodzież jak ponumerowane bydło- numerek od 1 do 5 do klasy a, a numerek od 6 do 16 do klasy b. Gdzie poszanowanie praw i uczuć młodych ludzi, poczucia bezpieczeństwa, nowo zawartych przyjaźni, sympatii, antypatii. Furda młodzież, czy Panie nauczycielki spytały się Pani dyrektor Pawliszewskiej co sądzi o takim pomyśle-bo z mojej wiedzy - w ogóle sam pomysł takiego posunięcia powinien wypływać od osoby znającej najlepiej specyfikę funkcjonowania jednostki czyli od dyrektora szkoły. Czy przeprowadziły konsultacje z rodzicami?
Oszczędności. Łączenie klas w imię ekonomii a z drugiej, w imię nie wiadomo czego bo z pewnością nie oszczędności, ta sama Pani Wójt wespół z ta sama Panią Panią Przewodnicząca Komisji Oświaty Iwoną Wierzbicką próbują przeforsować następny kuriozalny pomysł czyli likwidację Zespołu Szkół i powołanie odrębnych jednostek. Jak mawiał mój profesor, którego już cytowałam w innym wątku, średnio rozgarnięty szympans umie policzyć, że jeden dyrektor z jedną dyrektorska pensją to mniej niż dwóch dyrektorów z dwoma dyrektorskimi pensjami. Oszczędności? Gdzie? Ciekawa jestem opinii środowiska nauczycielskiego, bo jak wieść gminna niesie Pani Wójt również nie raczyła o zdanie środowiska z którego się wywodzi zapytać - nie licząc Pani Wierzbickiej.
Wystarczy prześledzić praktykę w innych gminach, gdzie szuka się autentycznie oszczędności i wprowadza rozwiązania służące zarówno ekonomii a przede wszystkim ludziom. Rozsądna praktyka jak i świeża opinia resortu Oświaty wręcz zaleca, w imię właśnie szukania oszczędności tworzenie zespołów oświatowych. U nas w Gminie Pani Wójt i Pani Wierzbicka mają inną wizję szukania oszczędności. Zgołą niezrozumiałą. Jak Pani Wójt wyobraża się współistnienie dwóch dyrektorów w tym samym budynku- kto będzie prawdziwym gospodarzem. Jak wyobraża sobie zatrudnianie nauczycieli i bezkonfliktowa ich współpracę? Zważywszy, ze specyfika szkoły w Przecławiu od lat jest taka, że zespół szkół bezkonfliktowo i sprawnie funkcjonuje, a likwidacja Zespołu Szkól służyłaby jednemu celowi zgoła nieekonomicznemu-roszadom personalnym i kolejnym tworzeniem stanowisk z pensjami opłacanymi z kasy gminnej. Likwidacja Zespołu – niepotrzebna najbardziej zainteresowanym ani uczniom ani nauczycielom, potrzebna kandydatom na. Koszty nowych stanowisk, zwłaszcza dyrektorskich, tym większe, że Rada Gminy Głosem Przyjacielskiej większości uchwaliła podwyżki dodatku funkcyjnego dla wicedyrektorów. Oczywiście z kasy gminnej. Smaczku tej uchwale dodaje fakt, że projekt uchwały jest z inicjatywy przewodniczącego związku zawodowego nauczycieli funkcjonującego w szkole w Przecławiu Pana Hancewicza ( prywatnie bardzo blisko z panią Wójt), a wicedyrektorem szkoły jest żona naczelnego piewcy Przyjacielskich mądrości i nadwornego grafika ulotek wszelakich( nie, nie za darmo) pani Majewska- Gargula. Ot taka specyfika Gminy,że szukamy oszczędności na tych najmłodszych,żeby ci starsi mogli się pobawić na balu o niczym nie widząc, a ci zasłużeni w średnim wieku mieli w końcu godne posadki. Bo czemu nie.
Jak głosi BIP UG Kołbaskowo wczoraj odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty. Ciekawam jego przebiegu i wyników obrad. Mam nadzieję,ze Pani Iwona Wierzbicka nie brała w nich udziału co byłoby zgodne z treścią art25a ustawy o samorządzie gminnym albo przynajmniej w imię zwykłego poczucia przyzwoitości wypadałoby nie brać udziału w posiedzeniu bądź chociaż powstrzymać się od piastowania funkcji przewodniczącej w sytuacji gdy rozstrzygnięcie kwestii dotyczy radnej bezpośrednio i jest ewidentnie stroną zaangażowana osobiście w sprawę.
Mam taka nadzieję... chociaż mogę się mylić, i nie byłby to pierwszy raz.
Z jednej strony, zasłaniając się oszczędnościami i względami czysto ekonomicznymi, Pani Wójt postuluje by w środku roku szkolnego zlikwidować dwie klasy gimnazjalne i połączyć z pozostałymi. Tak. W trakcie roku szkolnego- znaczy teraz. To kuriozalne posunięcie ma bowiem przynieść ogromne oszczędności. Pytanie gdzie? Bo jak nijak tych oszczędności doszukać się nie mogę. Bo jak wielkie oszczędności może przynieść zlikwidowanie kilku godzin w ramach pensum nauczycielskiego przez bodajże 7 miesięcy? Pytanie czy bardziej nikłe, czy żadne? Wygenerowanie tych pseudooszczędności spowoduje bałagan przy reorganizacji planu a przede wszystkim uderzy w dzieci. Pytanie najważniejsze czy owo posunięcie i te w sumie nikłe oszczędności są warte stresu jakie funduje się dzieciom z 1 klas gimnazjów. Pierwsza klasa gimnazjum, moment przejścia z podstawówki do gimnazjum, w przypadku większości dzieci w zupełnie nowe środowisko. Począwszy od nowej miejscowości, inni koledzy inni nauczyciele, nowi koledzy i koleżanki-okres zaaklimatyzowania się w nowym środowisku-najbardziej stresogenny dla dzieci. W tak trudnym dla dzieci momencie, bez przygotowania i uprzedzenia, w środku roku szkolnego, funduje się dzieciom w imię śladowych zysków ekonomicznych, stres. Przepraszam bardzo, Pani Wójt była pedagogiem? Przewodnicząca Komisji Oświaty Pani Iwona Wierzbicka jest pedagogiem? Z doświadczeniem? To Panie trochę się pogubiły. Pani Wójt, która ponoć jest otwarta na potrzeby młodzieży i to z ich inicjatywy buduje im pożal się Boże skejtpark za prawie milion złotych, a zapomina o podstawowych prawach ucznia? Czy Pani Wójt i Pani Wierzbicka spytały się młodzieży? Czy dały czas młodzieży i pedagogom na przygotowanie do przenosin, czy opracowały sposób owych przenosin-czy tez może potraktowały młodzież jak ponumerowane bydło- numerek od 1 do 5 do klasy a, a numerek od 6 do 16 do klasy b. Gdzie poszanowanie praw i uczuć młodych ludzi, poczucia bezpieczeństwa, nowo zawartych przyjaźni, sympatii, antypatii. Furda młodzież, czy Panie nauczycielki spytały się Pani dyrektor Pawliszewskiej co sądzi o takim pomyśle-bo z mojej wiedzy - w ogóle sam pomysł takiego posunięcia powinien wypływać od osoby znającej najlepiej specyfikę funkcjonowania jednostki czyli od dyrektora szkoły. Czy przeprowadziły konsultacje z rodzicami?
Oszczędności. Łączenie klas w imię ekonomii a z drugiej, w imię nie wiadomo czego bo z pewnością nie oszczędności, ta sama Pani Wójt wespół z ta sama Panią Panią Przewodnicząca Komisji Oświaty Iwoną Wierzbicką próbują przeforsować następny kuriozalny pomysł czyli likwidację Zespołu Szkół i powołanie odrębnych jednostek. Jak mawiał mój profesor, którego już cytowałam w innym wątku, średnio rozgarnięty szympans umie policzyć, że jeden dyrektor z jedną dyrektorska pensją to mniej niż dwóch dyrektorów z dwoma dyrektorskimi pensjami. Oszczędności? Gdzie? Ciekawa jestem opinii środowiska nauczycielskiego, bo jak wieść gminna niesie Pani Wójt również nie raczyła o zdanie środowiska z którego się wywodzi zapytać - nie licząc Pani Wierzbickiej.
Wystarczy prześledzić praktykę w innych gminach, gdzie szuka się autentycznie oszczędności i wprowadza rozwiązania służące zarówno ekonomii a przede wszystkim ludziom. Rozsądna praktyka jak i świeża opinia resortu Oświaty wręcz zaleca, w imię właśnie szukania oszczędności tworzenie zespołów oświatowych. U nas w Gminie Pani Wójt i Pani Wierzbicka mają inną wizję szukania oszczędności. Zgołą niezrozumiałą. Jak Pani Wójt wyobraża się współistnienie dwóch dyrektorów w tym samym budynku- kto będzie prawdziwym gospodarzem. Jak wyobraża sobie zatrudnianie nauczycieli i bezkonfliktowa ich współpracę? Zważywszy, ze specyfika szkoły w Przecławiu od lat jest taka, że zespół szkół bezkonfliktowo i sprawnie funkcjonuje, a likwidacja Zespołu Szkól służyłaby jednemu celowi zgoła nieekonomicznemu-roszadom personalnym i kolejnym tworzeniem stanowisk z pensjami opłacanymi z kasy gminnej. Likwidacja Zespołu – niepotrzebna najbardziej zainteresowanym ani uczniom ani nauczycielom, potrzebna kandydatom na. Koszty nowych stanowisk, zwłaszcza dyrektorskich, tym większe, że Rada Gminy Głosem Przyjacielskiej większości uchwaliła podwyżki dodatku funkcyjnego dla wicedyrektorów. Oczywiście z kasy gminnej. Smaczku tej uchwale dodaje fakt, że projekt uchwały jest z inicjatywy przewodniczącego związku zawodowego nauczycieli funkcjonującego w szkole w Przecławiu Pana Hancewicza ( prywatnie bardzo blisko z panią Wójt), a wicedyrektorem szkoły jest żona naczelnego piewcy Przyjacielskich mądrości i nadwornego grafika ulotek wszelakich( nie, nie za darmo) pani Majewska- Gargula. Ot taka specyfika Gminy,że szukamy oszczędności na tych najmłodszych,żeby ci starsi mogli się pobawić na balu o niczym nie widząc, a ci zasłużeni w średnim wieku mieli w końcu godne posadki. Bo czemu nie.
Jak głosi BIP UG Kołbaskowo wczoraj odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty. Ciekawam jego przebiegu i wyników obrad. Mam nadzieję,ze Pani Iwona Wierzbicka nie brała w nich udziału co byłoby zgodne z treścią art25a ustawy o samorządzie gminnym albo przynajmniej w imię zwykłego poczucia przyzwoitości wypadałoby nie brać udziału w posiedzeniu bądź chociaż powstrzymać się od piastowania funkcji przewodniczącej w sytuacji gdy rozstrzygnięcie kwestii dotyczy radnej bezpośrednio i jest ewidentnie stroną zaangażowana osobiście w sprawę.
Mam taka nadzieję... chociaż mogę się mylić, i nie byłby to pierwszy raz.