Rada Gminy od 12.2010
grzebanie przy statucie pod kontem jednego ugrupowania moze w efekcie sie obrócić przeciwko.Nie widzę sensu by w tak małej Gminie wprowadzac ograniczenia. Sensu logicznego, bo polityczny jest realizowanie polityki TKM-u.
I nawiasem, zdalnie sterowanie czyli przyjęcie Pani Jeziorek do KPGK, to tez radosny folklor. I jak tu mówic o tym,ze radny jest niezależny, kiedy ktoś za jego plecami ładuje mu do klubu nowego członka centralne sterowanie:)
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
To są cytaty Sady Najwyższego, który lepiej zna prawo niż wojewoda(a właściwie jego biuro legislacyjne), wyroki SN są wykładnią prawa.
Jak ktoś zgłasza swoją kandydaturę może być wybrany albo nie - i koniec.
Moim zdaniem p. Pasterski rozpędził się z tą kwarantanną, bo nie jemu decydować o tym kogo rada wybierze.
Co do p. Jeziorek- na tym polega jej niezależność- że może zmieniać klub i nikomu nic do tego. To również precyzuje ustawa o samorządzie terytorialnym. Jednym przybyło, drugim ubyło..
Powszechnie uznaje się, iż aktem prawa miejscowego jest statut gminy. Przedłożony Sądowi statut Gminy S. (przyjęty uchwałą nr [...] z dnia [...] kwietnia 2003r. Rady Miejskiej w S.) w przepisie § 16 ust. 2 ustanawia regułę, iż radny musi być członkiem co najmniej 2 komisji stałych. Zgodnie z uchwałą z [...] lipca 2003r. w sprawie wyboru członków stałych komisji radny J. F. jest członkiem jednej tylko komisji stałej, mimo że zgłaszał akces także do pracy w Komisji Infrastruktury. A zatem uchwała z [...] lipca 2003r. została wydana z naruszeniem przepisów § 16 ust. 2 statutu Gminy S. Przewodniczący rady, którego obowiązkiem, ustawowym i statutowym, jest organizacja pracy rady winien doprowadzić do zgodności uchwały w sprawie wyboru członków stałych komisji rady z przepisami statutu.
Sąd uznał, iż skarga na w/w uchwałę w trybie art. 101 ustawy o samorządzie gminnym jest dopuszczalna, ponieważ działanie radnego jest działalnością z zakresu administracji publicznej, a dyskryminująca skarżącego uchwała (na ogólną liczbę 15 radnych, 3 jest członkami 3 komisji, 11 jest członkami 2 komisji, a jedynie skarżący jest członkiem 1 komisji) narusza jego interes prawny przynajmniej w tym sensie, że różnicuje pozycję organizacyjno-prawną radnych, co narusza zasadę równości wobec prawa. Jeżeli sam organ samorządu terytorialnego nie potrafi zapewnić realizacji zasady równoprawności, ochrony prawnej dyskryminowanemu radnemu winien udzielić Sąd.
Ponieważ od podjęcia uchwały w sprawie wyboru członków stałych komisji upłynęło już ponad rok czasu, Sąd – zgodnie z dyspozycją przepisu art. 94 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym – stwierdził, że zaskarżona uchwała została wydana z naruszeniem prawa (art. 147 § 1 ustawy z 30.08.2002r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi Dz. U. Nr 153, poz. 1270).
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
Co do Pani Jeziorek- owszem takie jej prawo, tyle tylko,ze to członkowie Klubu przyjmują nowego .. członka,a nie dowiadują się o tym w trakcie posiedzenia rady. Kto przyjąć Pania Jeziprek skoro nie sami Klubowicze? Zagadka. Bo dopiero o jej kandydaturze rozprawiali po radzie, a ją sama jako formalnego członka wyrzucili za dzrwi-ot taki radosny wiejski folklor
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
Poza tym, akt prawa miejscowego nie może być sprzeczny z aktami nadrzędnymi.
Nie wydaje mi się aby tutaj zachodziło jakieś różnicowanie i naruszenie równości wobec prawa, ale jeżeli czują sie pokrzywdzeni, to mogą się przecież również odwolać do sądu- i na dwoje babka wróżyła, jako że śdy rozpatrują każy przypadek indywidualnie (u nas nie działa prawo precedensu).
Każdy Polak ma prawo do pracy art z Konstytucji- jeżeli nie ma pracy to powinien pozwać do sądu RP, bo nie może wykonywać swojego prawa?
Prawo, a obowiązek- to dwa rózne pojęcia..
Pozdrawiam.
W kontekście wspomnianego, a nie doczytanego przez kwaka wyroku to moze radni faktyczni powinni zwrócic się do Sądu o ochronę ich praw....jest to jakiś pomysł.
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
Uważam że nadmiar emocji jest szkodliwy- i tak jak piszesz o tym cieniu- trochę dystansu - do siebie i bliźnich.
Co radni takiego chcą robić, do jakich informacji nie mają dostępu, w czym są ograniczani- moim zdaniem chodzi o dodatki finansowe i ewentualnie prestiż- o nic więcej. I jestem głęboko rozczarowana takimi postawami, jednak nie zaskoczona (niestety).
To moje prywatne zdanie.
Przeczytaj uważnie co sama napisałaś.
a to statut Kołbaskowa
§ 52.
Stałą Komisją Rady jest Komisja Rewizyjna.
Inne komisje stałe lub doraźne powoływane są przez Radę w zależności od potrzeb.
W skład komisji wchodzi minimum 3 radnych.
Po,mysł renaty jest bardzo dobry, wtedy okazałoby sie ilu to radnych chce pracowac a ilu kasowac. Dobranoc
" Kto doświadczył cienia, wie, że czasem w cieniu lepiej widać rzeczy, które są w świetle."
Prawo to prawo, a nie "sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie"renata pisze:wet jeśli przytoczyłabyś jeszcze tysiące wyroków sądów choćby najwyższych w tej sprawie to nie zastąpią one normalnej zwykłej ludzkiej przyzwoitości,uczciwości i zasad współpracy nacodzień.
Mam nadzieję że ta swarliwa kobieta nie jest radną, ani nie przymierza się do takiej funkcji.