Firma oferuje 500 tys zł rocznie podatku od nieruchomości - za wszystkie wiatraki podpierając się wyrokiem NSA. Gdy tymczasem podatek od nieruchomości przy budowli wynosi normalnie 2% WARTOŚCI nieruchomości.In shadow pisze:płynących korzyści zarówno ekologicznych jak i ekonomicznychz interesem stricte nieruchomościowym-czyli jednostek. jeżeli wygrają małe interesy potencjalnych zbywców nieruchomości to straci na tym Gmina czyli my wszyscy- podatek od farmy wiatrowej jest znacznie większy niż od nieruchomości.
Więc matematycznie rzecz biorąc przeznaczając te tereny nawet pod budownictwo mieszkaniowe gmina ma większe wpływy z tego podatku. Ogromne obszary tracą na wartości użytkowej, lub potencjalnie użytkowej. Nie licząc wpływu z PDOF i CIT mieszkańców terenów.
Interesy potencjalnych zbywców są zbieżne z interesami potencjalnych nabywców. Średnia żywotność wiatraka- 20 lat.
Nie widzę żadnego interesu ekonomicznego ani ekologicznego w wzniesieniu wiatraków akurat u nas. Interes ekonomiczny - i owszem jedynie dla właściciela farmy, dla gminy w dłuższej perspektywie żaden.
Tak jak napisał przedmówca- na terenach słabo zaludnionych, bez większych szans na inną drogę rozwoju i owszem.