Jak zostac królem/ The King's Speech (2010)

[Milan]

Jestem bardzo ciekawa Waszego zdania na temat tego filmu.

Uważam, że oprócz doskonałej dawki humoru, obsady na wysokim poziomie, ukazał wspaniałą rzecz, a mianowicie: Nie ważne kim jesteś, ile masz pieniędzy, jak wielu masz znajomych - wystarczy, że zaburzona jest jedna z ważnych w naszym życiu aktywności lub zmysłów (mowa, wzrok, słuch, nieumiejętność radzenia sobie ze stresem itp.) i jesteś zblokowany. Nie możesz sobie poradzić, nie możesz sprostać oczekiwaniom innych, zawodzisz samego siebie i bliskich. Ten film pokazuje, że ze słabościami trzeba walczyć - mimo, że nie zawsze udaje się wygrać.

No to się rozpisałam:) Teraz Wasza kolej.

Milan

[karolciakk]

Według mnie film był godny uwagi:) W końcu coś innego niż kolejny science-fiction. I zgadzam się z przedmówczynią, że dosyć znacząco była tam podkreślona walka ze swoją wadą wymowy, a co za tym idzie z pewnością siebie. Może to doda otuchy innym ludziom i zachęci ich do stawiania czoła wyzwaniom, jakie przynosi nowy dzień:)
Główny bohater genialnie odegrał rolę ojca Królowej Elżbiety, od której z tego co wiem, dostał nawet list z podziękowaniami i gratulacjami, także musiał to zrobić na prawdę wiarygodnie :) Szacun!:)